Cuenca była naszym ostatnim przystankiem w Ekwadorze. Miasto urzekło nas swoją piękną kolonialną architekturą, spokojem, łagodnym klimatem i pyszną kawą w Cafe Nuncallacta.
- Park Calderón z Nową Katedrą w tle
- Wejście do Nowej Katedry (czyli oficjalnie Katedry Niepokalanego Poczęcia)
- I znów ta Katedra…
- Plaza de las flores
- Kościół św. Franciszka
- A taki widok mieliśmy z okna
- Plaza de San Sebastián
- Park Calderón
- Kolonialna zabudowa miasta
- Park Calderón
- Widoki ze spaceru wzdłuż rzeki Tomebamby
- Kolonialna zabudowa miasta
- Widoki ze spaceru wzdłuż Tomebamby
- Widoki ze spaceru wzdłuż Tomebamby
- Inkaskie ruiny przy Muzeum Pumapungo
- I znów ta Katedra…
Kasia
Faktycznie bardzo urokliwe; tylko pozazdroscic takich widokow!
Gosia
Cuenca to chyba najpiękniejsze miasto w Ekwadorze…
Kasia
Patrzac na zdjecia az normalnie mam ochote wsiasc w samolot i przyleciec!
Gosia
Wpadaj! Mamy akurat jedno wolne łóżko ;).