Przed nami kolejny trekking – jedziemy do Laguny Cuicocha, niedaleko Otavalo. Lago Cuicocha dosłownie znaczy Jezioro Świnki Morskiej – na środku są dwie wyspy, z których jedna rzeczywiście trochę przypomina to zwierzę.
Tag: Ekwador
Drugiego dnia w Quito robimy wycieczkę na wulkan Pichincha, w którego zbocze wciśnięte jest miasto. Pichincha (4,784 m.n.p.m.) jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów w Ekwadorze, a ostatni raz dała o sobie znać w 1999, kiedy jej erupcja pokryła Quito kilkunastocentymetrową warstwą pyłów wulkanicznych. Teraz wygląda niewinnie…
Zaczyna się. Opuszczamy znaną nam dobrze, chłodną już o tej porze Europę i udajemy się do Ekwadoru – Republiki Równika. W samolocie spędzamy 12 godzin. Tuż przed lądowaniem mogliśmy podziwiać szczyty gór, oświetlone równikowym słońcem, mieniące się różnymi odcieniami brązu i zieleni. I oto stało się, wylądowaliśmy. Jesteśmy w Ameryce Południowej.