Nasza południowo-amerykańską przygoda powoli zaczęła dobiegać końca, a my postanowiliśmy zakończyć ją efektownie – wypadem do Iguazú, czyli największego na świecie kompleksu wodospadów. Początkowo zastanawialiśmy się, czy nie zrezygnować z tej wycieczki – trochę ze względów kosztowych, a trochę dlatego, że było nam po prostu nie po drodze. Jednak wiele napotkanych na trasie osób bardzo polecało nam Iguazú. Kiedy odkryliśmy, że bilety na samolot są w cenie autobusowych (podróż drogą lądową trwa ponad 24 godziny…), to decyzja w zasadzie podjęła się sama.

Read More