Last Boarding Call

czyli Gosia i Mariusz w podróży dookoła świata

Tag: Wyspy

Ko Tao. Gdzie jest Nemo?

Tajska wyspa Ko Tao to mekka nurków. Zwłaszcza tych początkujących, bo to podobno jedne z najtańszych miejsc na świecie, w którym można zrobić kurs nurkowy. Rozważaliśmy przez chwilę, czy się nie skusić. Stwierdziliśmy jednak, że nie potrzebujemy kolejnego czasochłonnego i drogiego hobby. I że mamy jeszcze czas, żeby się wkręcić w nurkowanie (zdecydowanie jest na liście rzeczy do zrobienia!). Na Ko Tao jednak pojechaliśmy, bo oprócz nurkowanie to również świetna miejsce do snorkelingu.

Read More

Tajlandia. Koh Samui. Life is a beach.

Do Tajlandii wjechaliśmy od południa. Ominęliśmy słynny Phuket i jego okolice, kierując się na wyspy Zatoki Tajlandzkiej. Dlaczego tak? Pogoda zmotywowała tę decyzję. Lipiec to w Tajlandii już pora deszczowa. Jednak na wschodnim wybrzeżu Zatoki Tajlandzkiej panuje odmienny, lokalny mikroklimat i pogoda wciąż jest dobra. Pada sporadycznie, codziennie świeci słońce (choć nie non-stop), a wilgotność powietrza jest względnie niska (jak na warunki azjatyckie oczywiście). Tak przynajmniej mówił przewodnik. I rzeczywiście na wyspach było piękne lato, choć podobno na zachodnim wybrzeżu wcale w tym czasie nie było gorzej.

Read More

Langkawi. Malezyjska Łeba.

Nasz ostatni przystanek w Malezji to wyspa Langkawi. Klimat bardzo turystyczny, bo Langkawi to nie tylko taka malezyjska Łeba, ale również strefa bezcłowa. Jest to chyba jedyne miejsce w kraju, gdzie w normalnych cenach (czyli względnie zbliżonych do polskich) można kupić alkohol. Zdecydowaliśmy się pojechać na Langkawi głównie dlatego, że było po drodze – od tajskiego wybrzeża wyspę dzieli zaledwie kilkanaście kilometrów.

Read More

Galapagos – San Cristobal

Nasz ostatni przystanek na Galapagos to Puerto Baquerizo Moreno na wyspie San Cristobal – administracyjna stolica wysp (tą turystyczną jest zdecydowanie Puerto Ayora). Miasteczko jest nieco senne, idąc przez Malecon, czyli promenadę wzdłuż oceanu, o wiele częściej spotyka się lwy morskie niż ludzi…

Read More

Galapagos – Isla Isabela

Przypłynęliśmy do Puerto Villamil na wyspie Isabela – największej w archipelagu Galapagos (100km długości) i mającej w swoim obrębie sześć wulkanów (pięć z nich jest aktywnych). Na Isabeli nie ma w ogóle asfaltowych dróg (tylko kawałek wybetonowanej alei z portu do miasta); nie ma tez zbyt wielu ludzi, także znów jest klimacik…

Read More

Galapagos – Isla Santa Cruz

Nareszcie! Lecimy na Galapagos! Nie mogłam się doczekać tego momentu… Na lotnisku w Quito przed standardową kontrolą bezpieczeństwa i nadaniem plecaków musimy kupić wizę na Galapagos i przejść dodatkową kontrolę dużego bagażu – na wyspy nie można wwozić owoców, nasion, orzechów i wielu innych produktów pochodzenia organicznego. Chodzi o to, żeby nie zaburzać ekosystemów wysp – obce rośliny i zwierzęta są potencjalnym zagrożeniem dla endemicznych gatunków.

Read More

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén